|
|
|
|
Mutablesoul
Opozitor
Dołączył: 16 Lis 2005
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 16/666 Skąd: z miejsca gdzie ciemno, cicho i ciepło...
|
|
|
|
|
|
Wysłany: Czw 23:57, 08 Gru 2005 Temat postu: |
|
|
-No nie wiem... Szeryf powiedział, że nikt, a już szczególnie "nowy" nie może się do wozu zbliżać. Czyli cokolwiek z niego zabierać też nie, chyba... Naprawdę ja nic do pana nie mam, ale nie mogę. Pan Bethlen nie pozwolił, a on tu rządzi.
Młodzieniec stał z trochę zdezorientowaną miną, jednak bardzo stanowczo. Wygląda na to, że sobie tak postoicie "bardzo stanowczo", ty z zamiarem dostania się do środka, chłopak z zamiarem "przeciwnym".
Obmyślałeś kolejny tekst, jakim można by zbajerować młokosa, jednak z niewielkim przekonaniem o jego skuteczności. Nastolatek wydawał się być niezbyt rozgarnięty, ale też dosyć uparty i lojalny, aby wykonać rozkaz przełożonego...
...Nagle za twoich pleców wybiegła pulchna szatynka, rówieśniczka młokosa i chwyciła go za ręke...
-Chodź Mike! Mój ojciec poszedł do baru, mamy tylko chwilę! Chodź ze mną do szopy, jak ostatnio. (dziewczę uwiesiło się na ręce wartownika z maślanym wzrokiem)
-Nie mogę, Tucky. Mam wartę. Muszę tu stać.
-Mike?! Już mnie nie kochasz? Ostatnio mówiłeś, że kochasz i wszystko dla mnie zrobisz i poszliśmy do szopy i mnie wtedy... (dziewczyna zorientowała się, że nie są sami, zaczerwieniła i urwała w pół zdania)
-Ależ cię kocham! Tylko, że mam wartę i muszę tu stać. Nie możemy teraz iść... No... Wiesz sama co...
-Mike... Ale ja jutro muszę pracować z matką. To jedyna okazja w tym tygodniu. Mike... (dziewczyna zaczęła się "milić")
Na twarzy młokosa rysował się grymas "cierpienia". W jego ciele toczyła się wielka bitwa o władze, pomiędzy mózgiem a "rozporkiem". Na czole pojawiła się kropelka potu, a jedna z żyłek nabiegła krwią. Dwa organy ścierały się w bezwzględnym pojedynku o dominacje. W tej bitwie nie było możliwości remisu, nikt nie brał jeńców, zwycięzca zgarniał wszystko...
Młodzik głośno przełknął ślinę.
-Dobra! Bierz pan co twoje i spływaj. Tylko szybko!
(...Masz dziś farta, wędrowcze. Wygrał rozporek. Ale co przyniesie jutro...?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|